niedziela, 10 marca 2013

Gdy ci smutno, gdy ci źle idź do domu - poucz się!

Po co i jak masz się uczyć? Na to pytanie odpowiedzieliśmy chyba sobie po części w poprzednim wpisie, ale ... Jest tyle fajniejszych rzeczy od nauki! Mam swoje hobby, znajomych, obowiązki a jeszcze muszę się uczyć. Chciałbym teraz przytoczyć wam co ostatnio zrozumiałem. Zacznijmy od początku.

Kiedy stworzyłem sobie moją wspaniałą tabelkę miałem masę energii do pracy i nauki. Wszystko było zielone! Nie interesuję się zbytnio grami, ale znalazłem jedną, która przykuła moją uwagę. Czekałem sobie na nią i robiłem swoje. Jest! Już się ściąga. Moja wspaniała gra. Uruchamiam. Było parę kłopotów, ale jest super. Patrzę na zegarek - 22:36... A dzisiaj sobie popuściłem, ale przecież to normalne!



Już minęły 3 dni i nie ruszyłem z niczym. Nie chodzi tylko o grę, ale najbardziej o komputer. Dzień mija jak z bicza a ja? Goły i wesoły. A co takiego w tym zauważyłem? Gram sobie, siedzę na kompie, jem chipsy i ... jest mi fajnie. Gdy ostro się uczyłem i zaznaczałem kolejne zadania czułem się szczęśliwy. Nie wiem czy wypada mi się odnieść, ale dzisiaj było na kazaniu o "pozornym szczęściu" i wydaje mi się, że to jest właśnie coś takiego. Co z tego iż gram w tę grę? Nic. A co z tego, że się pouczę? Dostanę dobrą ocenę, będę miał motywacje, dostanę się do dobrej szkoły, będę robił w życiu co chcę.

Trudno jest zauważyć co jest naszym pozornym szczęściem a jeszcze trudniej je wyeliminować. Ja osobiście mam spore problemy z ograniczeniem pozornego szczęścia i wyznaczania sobie granic. Łatwiej jest mi z czegoś zupełnie zrezygnować, a tego np. z internetem zrobić nie mogę... I tak minęła niedziela przy kompie...


A wy jesteście takimi idiotami jak ja? :D


Myślę też o zrobieniu sobie motywacyjnego zeszytu, ale nie wiem jak. Macie jakieś pomysły czy wpisy na ten temat? Tablicy korkowej niestety nie mam...

5 komentarzy:

  1. A znasz mural.ly? Taka internetowa tablica korkowa:) Ja niedawno dopiero zaczęłam z niej korzystać i planuję może w tym tygodniu zamieścić o niej post, bo może komuś się przyda:)

    Co do pozornego szczęścia - faktycznie, dajesz do myślenia. Dlatego nie gram w gry, a chciałabym czasem. Ale to jest u mnie na pierwszym miejscu w pożeraczach czasu, bo wiadomo - film mniejsze zło, książka to rozrywka,ale też uczy. A gra? Najważniejsze,że coś sobie uświadomiłeś i teraz siadając przed komputerem z pewnością przynajmniej przemknie ci myśl o tym,ze przecież miałeś coś innego zrobić. :)
    Btw, daleko ci do idioty :P

    Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znałem tej strony, ale dzięki za podesłanie. Może spróbuję, ale lubię bardziej "realne" rzeczy. Muszę ograniczyć komputer. ;) Zamiar był dać do myślenia, ale nie wiem czy wyszło. Pozdrawiam! :)

      Usuń
    2. No ja też wolę takie realne,że w każdej chwili mogę wstać, podejść, zapisać i przypiąć. Ale ogólnie chyba nie mam aż takiej potrzeby,żeby posiadać tablicę. Wszystko zawsze sobie spisuję gdzieś w kalendarzu lub na komputerze.

      Wyszło, wyszło :D
      Pozdrawiam!:D

      Usuń
    3. Już się na szczęście wziąłem w garść! :) A tablicę sobie zrobiłem na jednej kartce razem z trzema zadami. Może później zrobię wpis.

      Usuń
  2. A może spróbuj powiązać przyszłość z tym co lubisz , po tekście wnioskuje że są to gry , jesteś młody masz nie ograniczone możliwości , może warto rozważyć kierunki związane z informatyką , oczywiście jeżeli poza graniem interesujesz się również komputerami :) , najważniejsze to się nie załamywać i iść przed siebie .

    OdpowiedzUsuń