Czego ja właściwie chcę? Chcę iść do liceum, ale... Chcę uczyć się francuskiego, ale... Zawsze to ale chodzi za mną. Dziś napisałem nawet kartkę A4 o tym abym jednak zdecydował się na liceum. Może dziwne, ale czasami czuję jakbym był całkiem inną osobą. Pierwsza to taka przed którą świat stoi otworem, wszystko można zrobić! A druga o wszystko się martwi, nie warto ryzykować, nie uda ci się. Dziś chciałbym napisać notkę dla samego siebie. Może rozwieję moje wątpliwości? Na pewno przyda się w dniu wyboru.
2 z fizyki i ty chcesz iść do liceum?
To tylko fizyka. Nie wyciągniesz marnej dwói z tego przedmiotu? W technikum może dałbyś radę a tutaj nie? Co to za różnica? Liczy się matura a tam wybierzesz sobie przedmioty.
Francuski jest za trudny
Wolisz niemiecki? ^^
A jeśli z czegoś obleję?
Tak trudno mieć z czegoś 2? Nie przesadzaj! Pamiętaj: "Jeśli ci się uda - będziesz szczęśliwy, jeśli ci się nie uda - będziesz mądry".
Wow! Myślałem, że to jest więcej rzeczy! : D
A teraz czemu mam wybrać liceum:
Bo to twoje marzenie! Nie zawiedź samego siebie!
Chcesz zmarnować te wszystkie lata edukacji?
Siostra Izabela w ciebie wierzyła! Pewni się o ciebie modli.
Tylko tam możesz w pełni rozwijać języki (głównie angielski) a zakopywanie talentów to grzech!
Nie wyjdziesz na przeciw tym debilom z twojej klasy? Chyba chcesz mieć takie ambicje jak oni - żadne...
Na prawdę wytrzymasz 4 lata ucząc się tego czego nie lubisz?
Pomyśl jak będziesz pluł sobie w twarz, że nie spróbowałeś!
Nie wierzę, że muszę sam siebie przekonywać... Ale teraz na 100% poszedłbym do liceum!
Powiem tylko, że to są moje prywatne przemyślenia. Prosto z serca pisałem to wszystko. Mam zamiar to przeczytać jak będę musiał podjąć decyzję. Publikuję to, bo może to was też jakoś zainspirować. :)
ja idę do liceum i zdecydowałam się na to Lo bo moim marzenie było nauka francuskiego i zamierzam za kilka lat wyjechać tam na stałe . Mam rodzinę we Francji . I zdecydowałam ,że to moje życie przeżyje go tak jak chce i ma daleko gdzieś co inni o tym sądzą . Wolę spróbować i nie żałować ,że nie spróbowałam a jezeli się czegoś chce to zawsze znajdzie się jakoś drogę żeby d tego dojść .
OdpowiedzUsuńPS; a ja mam na imię Izabela ;P
pozdrawiam
Dzięki za odpowiedź, na pewno podtrzyma mnie na duchu!
UsuńMnie także czasem nachodzą takie negatywne myśli, ale mam na to taki sam sposób, jak ty: odpowiedzieć samemu sobie na wszystkie nurtujące pytania i iść do przodu ;-)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio odkryłem ten sposób. :)
UsuńOsobiście polecam liceum. Widzę również, że nie pałasz jakąkolwiek sympatią do technikum. Nie przejmuj się tym, co mówią inni. Jeżeli masz aspirację, aby pójść do liceum, to do niej dąż. Nie rezygnuj, bo masz 2 z fizyki. Próbuj, bo kto nie gra, nie wygrywa.
OdpowiedzUsuńDzięki! Strasznie motywujący komentarz! Mam nadzieję, że nie zapomnę o tym wpisie kiedy będę wybierał. : D
UsuńJeśli masz ambicję - idź do liceum. Masz talent, masz plany i nie można tego marnować, skoro masz to na wyciągnięcie ręki. Dwója to żaden argument, o ile nie jest to przedmiot, który bierze się pod uwagę przy danym profilu.
OdpowiedzUsuńPociesz się myślą, że w lic zaczną się specjalizacje. :P
Post inspirujący, ale także bardzo mi bliski. Natchniona, mogę iść znów rozważać - iść, czy nie iść na prawo... ^^
Dziękuję za komentarz! ^^ Właśnie bardzo czekam na te specjalizacje. Jeśli mi uda się z liceum to ty pójdziesz na prawo, co? :P
UsuńWedług mnie, nie ma praktycznie wielkiej róznicy między technikum, a liceum. Wszystko zależy od Ciebie, bo przecież Ty się uczysz, a nauka w szkole to tylko niedoskonała próba sprawdzenia Cię, sprawdzi Cię tylko życie!
OdpowiedzUsuńTym wcześniej, tym lepiej, zazdroszczę Ci!
I zawsze słuchaj rady innych, ale tylko Ty decyduj.
Pozdrawiam!
Tmasz
Dzięki za kolejną dawkę energii! A czego mi zazdrościsz? :)
UsuńŻe masz o kilka latek więcej do nauki i pełen wybór!
UsuńTomasz
Może i tak :)
UsuńTeż uważam, że nie ma większej różnicy między technikum a liceum. Ja co prawda jestem już po studiach i w moim przypadku szkoła średnia nie miała żadnego znaczenia w dalszej edukacji. Szkoła to tylko jakaś baza. Coś co trzeba mieć. Sukces osiągniesz udzielając się w wybranej dziedzinie, chodząc na dodatkowe kursy, jeżdżąc na konferencje, udzielając się w wolontariacie itp. Czasami nawet po najlepszym liceum i najlepszych studiach człowiek nie potrafi znaleźć pracy.
OdpowiedzUsuńTeż racja. Gdyby miał uczyć się angielskiego w szkole to bym o tej 6 mógł tylko pomarzyć. Trzeba samemu się na siebie wziąć! :)
UsuńSkoro już mowa o technikum/liceum - sporo zależy od miasta. W tych dużych technikum może być naprawdę ciekawą alternatywą, ale, niestety, jest sporo miejsc (choćby moje miasto...), gdzie technikum to tylko i wyłącznie alternatywa dla tych, co się nie dostali. W dodatku alternatywa niezbyt ciekawa, stąd moja dość ostra ocena.
OdpowiedzUsuńTakże jeśli jednak padnie na technikum - to tylko to dobre! ^^'
O technikum to bym myślał w innym mieście, ale jeździć 5 razy aby papiery składać itp. to chyba nie dla mnie :P
UsuńPrzede wszystkim, strasznie uderza mnie, jak ludzie czasami się ograniczają. Idzie taki do liceum, nie daje rady, co tu zrobić? Przenieść się do słabszego? Przenieść się do technikum? Do zawodówki? Jest tyle rozwiązań!
OdpowiedzUsuńGrozi Ci powtarzanie klasy? A gdzie Ci się spieszy, że tak bardzo nie chcesz kiblować? Nie chcę, żeby to brzmiało, jakbym Cię do tego zachęcał, ale nic nie dzieje się bez przyczyny, nie ma czegoś takiego jak "przypadek". Ty tworzysz swoje życie. Wystarczy zerknąć na siedem praw psychologii.
I najważniejsze - rób to, co lubisz, to co chcesz. Jeśli chcesz iść do liceum - idź. Chcesz się uczyć francuskiego - ucz się.
Pamiętaj, że cokolwiek nie postanowisz, będzie to prawdziwe, będzie to prawdą, jeśli w to wierzysz, a poza tym - to Twoje. Twój świat, Twoje kredki i robisz z nimi, co chcesz.
Najbardziej podoba mi się ostatni "akapit". Mam nadzieję, że zrobię to chcę. :)
UsuńCzytając twój wpis, miałam wrażenie jakbym słyszała siebie parę lat temu:D Ja też obawiałam się liceum, szczególnie, że to była najlepsza szkoła w moim mieście, a ja orłem z fizyki i chemii nie byłam. W końcu zdecydowałam i trafiłam na wychowawcę chemika, który realizował z nami materiał rozszerzony z bólami ale jakoś dawałam radę. Z perspektywy czasu nie żałuję wyboru, choć było mnóstwo chwil załamania udało mi się i osiągnęłam cel. Więc jeśli twoim marzeniem jest liceum, nie zastanawiaj się nawet nad technikum, bo te 4 lata będą dla Ciebie katorgą.
OdpowiedzUsuńPowodzenia! :)
Dzięki za wspaniały komentarz! Bardzo mnie wszyscy motywujecie! : D
Usuń