Dziś odkryłem albo raczej wymyśliłem trzeci powód istnienia tego bloga. Książki. Każdy wie, że to nieodrębna część samorealizacji dla człowieka lubiącego czytać (i nie tylko). Przeczytałem już trochę książek i żałuję, że nie będę mógł ich tu opisać, ale jeszcze dużo przede mną i postanowiłem pisać ogólnie o książkach. Żadne profesjonalne rzeczy, wypociny zwykłego człowieka. Pierwszy cykl książek (to trylogia?) jakie zacząłem czytać to "Felix, Net i Nika...". Części jest na razie 9 (jesienią ma wyjść 10). Ja w te wakacje skończyłem 4 część i poluje na kolejną. Chcielibyście abym opisał te wszystkie 4 części i moje przemyślenia, zachęcenie (lub nie)? Z książek, które pamiętam, że przeczytałem:
- Przyjaciele,
- Pies, który jeździł koleją,
- Niesamowity dwór,
- Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi,
- Felix, Net i Nika oraz Teoretycznie Możliwa Katastrofa,
- Felix, Net i Nika oraz Pałac Snów,
- Felix, Net i Nika oraz Pułapka Nieśmiertelności,
- Felix, Net i Nika oraz Trzecia Kuzynka,
- Przygody Tomka Sawyera (po angielsku),
- Przygody Robinsona Crusoe (po angielsku i po polsku),
Byłem w tym dniu na oględzinach w Empiku. Nie pozwoliłem sobie kolejny raz wyjść bez niczego. Po godzinie (!) wybrałem "Oro" - Marcel a. Marcel. Pod tym pseudonimem kryją się dwie pisarki Dana i Olga. Przeczytałem już pierwszy rozdział. Jak na razie książka wprowadza w trochę melancholijny nastój (aż strach do niej wrócić). Lena mieszka w domu dziecka, jacyś rodzice przyjechali ją zaadoptować. Jej koleżanka (raczej wróg) strasznie się wkurzyła. Książka zaczyna się zdaniem: "I zostań tam na zawsze, kretynko, wtedy to będą moi rodzice!".
Niestety, ale jestem zmuszona zmienić zasady odbywającego się u mnie konkursu. Zapraszam na bloga, aby zapoznać się z nowymi zasadami i mam nadzieję, że zaktualizujesz swoje zgłoszenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i przepraszam za kłopot!
Dzięki za powiadomienie! :)
Usuń