niedziela, 28 października 2012

Everything is going to be okay!

Tytuł to słowa pewnego Amerykanina, które zawsze podnoszą mnie na duchu. Dzisiaj los był po mojej stronie. Jak wiecie chcę iść do liceum a na maturze zdawać język francuski. Niestety jak dobrze wiecie, nie mogę się za niego dobrze zabrać. Chyba nie jestem samoukiem. A co takiego się wydarzyło? Moja mam poszła dziś pomóc w czymś naszej sąsiadce i co? Wynajmuje ona pokój nauczycielce francuskiego! W mojej klatce! : D Jutro moja mama idzie się zapytać o cenę, poziom i wszystkie inne rzeczy! :) Jestem na prawdę podekscytowany. Dzięki temu będę wiedział na pewno czy chcę poświęcić temu językowi resztę życia i będę znał już podstawy.

Ostatnio pisałem o tej maturze międzynarodowej. Słyszałem, że jest to też trochę kosztów i masa nauki. Racja, nauka po angielsku to coś o czym marzę, ale (pewnie nie wierzycie xD) jestem trochę realistą. W Polsce jest tylko 30 szkół przygotowujących do tej matury a jest milion lepszych osób ode mnie. Oczywiście nie mówię "nie!", ale na razie nie chcę o niczym decydować. Mam czas i tak na prawdę szkołę wybiorę tak w maju. Może złożę podanie, ale na razie to jest nie istotne. Francuski nawet tam będę zamierzać zdać, więc jak na razie kursuję na dobre oceny i francuski! :)

Chciałbym jeszcze napisać czemu francuski, a nie ten "uwielbiany" niemiecki. Chciałbym to bardzo powiedzieć moim nauczycielom niemieckiego, ale wiecie czym to grozi. Po pierwsze francuski jest na 6 miejscu pod względem najczęściej używanych języków świata. Niemiecki wychodzi blado na 12 miejscu. Po drugie, niemiecki jest brzydki a za to francuski to dla mnie kwintesencja piękna! :) Po trzecie Francja jest największym inwestorem w Polsce i piątym mocarstwem handlowym na świecie. Nikogo nie chcę przekonywać, że niemiecki jest zły. Jeśli ktoś go lubi to dobrze, ale tutaj uzasadniam czemu akurat francuski. :)

A jak tam u Was? Śnieg ucieszył czy raczej nie? :)

10 komentarzy:

  1. Mam podobne do ciebie zdanie na temat francuskiego. Jego nauka sprawia mi więcej satysfakcji i radości niż nauka niemieckiego. Ja po prostu wolę języki romańskie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W takim razie życzę powodzenia w nauce francuskiego! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę. Sądzę, że jest to okazja, której nie można zmarnować.
    Powodzenia w nauce francuskiego, sama mam ambitny plan zakupienia jutro jakiegoś kursu. :)
    Co do śniegu... Pogoda idealna - biało, ale nie ślisko. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dzisiaj kupiłem nowy telefon, mój pierwszy z wi-fi i jest świetnie! ^^ Mam nadzieję, że twój zakup kursu też się uda. :)

      Usuń
    2. Wi-fi to bardzo przydatna funkcja, zwłaszcza w liceum (o ile wam go nie zablokują, jak nam...).
      Jaki model, tak z ciekawości? :P

      Usuń
    3. Samsung Galaxy mini 2 - Standardowo xD

      Usuń
  4. właśnie trafiłam na Twojego bloga i dziwi mnie, że trzeciogimnazjalista może mieć tak poukładane w głowie! i myśleć już o planach na przyszłość. jestem 4 lata starsza i nawet nie wiem co chcę studiować. francuski to piękny język i jeśli tylko będziesz chciał mu się poświęcić,to pewnie go szybko opanujesz. i moim zdaniem nie jest on odpowiednim językiem do samodzielnej nauki, a to dlatego, że wymowa jest bardzo ważna. więc tym lepiej, że masz już nauczycielkę, która może Ci pomóc. powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń